Przykro mi, ale...

Miał być blog dla rodziny, znajomych i nieznajomych z małymi dziećmi. Wiele bliskich mi osób dowiedziało się o nim. Siedziałem więc, wymyślałem, szperałem, pisałem, publikowałem. Tymczasem, po blisko trzech miesiącach okazało się, że nikt nie ma czasu na to, żeby to wszystko czytać. Nawet w zimowe weekendy. Czyli, tak naprawdę poświęcałem swój czas na pisanie do szuflady. Ale nie o ten czas mi chodzi. Przede wszystkim jest to nie tylko frustrujące lecz i bardzo przykre czekać po każdym opublikowanym artykule na jakąkolwiek reakcję i całymi dniami ... nic. Mam wrażenie, że także nieliczne komentarze Agaty były przeze mnie siłą wymuszone. Nie wiem nawet czy to co wymyślam i proponuję ma jakiś sens, czy się komuś podoba, do czegoś przydaje. Wygląda na to, że nie.
Zaprzestaję więc regularnej publikacji. Jak mnie najdzie wena to wówczas może coś wrzucę...


środa, 25 grudnia 2013

Opowieść wigilijna

"Opowieść wigilijna" została napisana przez angielskiego pisarza Karola Dickensa (czytaj dikensa) przed 170 laty. Od tego czasu książka była wielokrotnie wydawana, tłumaczona na wiele języków, także na język polski.
Tak wyglądała strona tytułowa jej pierwszego angielskiego wydania.




Wszyscy chyba znacie opowieść o skąpcu Scrooge'u (czytaj skrudżu), który myślał tylko o tym jak pomnażać swój wielki majątek. Nie interesował go wcale los otaczających go ludzi, nawet najbliższych, jak jego jedyny siostrzeniec, Fred. Było tak, aż któregoś roku, w przeddzień Bożego Narodzenia, odwiedził go duch zmarłego wspólnika. A potem kolejno przybywały inne duchy, które sprawiły, że Scrooge stał się w końcu zupełnie innym człowiekiem.
 
Nakręcono na podstawie tego opowiadania dziesiątki filmów, powstały też słuchowiska radiowe. Jedno z nich można było znaleźć na stronie polskiego radia. W jego nagraniu wzięli udział wspaniali aktorzy. Niestety, mimo wielu prób nie udało mi się umieścić tutaj tego nagrania. Może kiedyś?
 
"Opowieść wigilijna" była moim ulubionym filmem. W czasach mojego dzieciństwa telewizja puszczała raz do roku starą adaptację z lat pięćdziesiątych, lub jeszcze starszą wersję sprzed II Wojny Światowej, z roku 1938. Od tamtej pory powstało już co najmniej kilkanaście nowych wersji. W jednej z nich wzięły udział nawet postacie z serialu o Muppetach.
 




1 komentarz: